"The Overground"
Zespół alternatywnej overgroundowej poezji śpiewanej.
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum "The Overground" Strona Główna
->
Hobby
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Ogólnie o forum
----------------
Wasze pomysły co do forum.
Rynsztok polonistyczny ;)
Koncerty, występy
----------------
Sprawy związane z programem.
Próby, spotkania.
Pomysły.
Wspomnienia i wrażenia.
Życie poza poezją - tematy zwyczajne
----------------
Wariacje muzyczne
Wariacje wzrokowe
Wariacje umysłowe
Hobby
Hyde Park
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
apolonia:)
Wysłany: Nie 21:02, 22 Paź 2006
Temat postu:
mnie tez jest tego człowieka żal. tylko ty jako człowiek, który nie jest borokiem, masz zaufac Panu i śmiało iśc przez siebie. A jak już wcześniej mówiłam, talent to cała Twoja miłość, której nie brakuje... I to o miłosc w tym wsyztskim chodzi...
(a tak na marginesie to mam coś dla Ciebie tylo się upomnij:P)
Hercka
Wysłany: Nie 20:49, 22 Paź 2006
Temat postu:
Cytat:
Jeżeli myślisz, ze stowrzył Cię i nie wyposarzył w talenty, to jesteś w błędzie
Temu co nic nie ma, zabiorą jeszcze to, co ma
.
Jak byłam mała, to nigdy nie lubiłam tej przypowieści o talentach, bo było mi żal tego jednego człowieczka, który się bał i za to go wywalono. Zawsze mi się to wydawało niesprawiedliwe i kłóciło się z Boską sprawiedliwością i miłością.
Potem zrozumiałam, o co w tym biega, ale i tak nie lubię tej przypowieści.
Może ja po prostu za dużo od siebie wymagam?
Ale dzięki za wsparcie :d.
apolonia:)
Wysłany: Nie 12:10, 22 Paź 2006
Temat postu:
Pytanie tylko, czy aby podobac się Panu trzeba umieć śpiewać?
Odowiedź NIE:)
Kojarzysz przypowieść o talentach? Każdy z nas coś otrzymał- obojętnie 1,2czy 100-to dla nas jest nie ważne-mamy tyle i to w zupełności wystarczy to życia i pomnażania- pomaganie drugiemu człowiekowi. Potrafisz pomagac kochanie.
Jeżeli myślisz, ze stowrzył Cię i nie wyposarzył w talenty, to jesteś w błędzie- bo po co miałby to robić- jestes po to na tym świecie, bo coś dobrego masz po sobie zostawic... Nie mozemy zakopać się pod ziemią a wykopywac z niej to co tam schowaliśmy:)
I talentem nie jest coś co robisz i wszyscy Cie chwalą- cała służba jest talentem, talentem jest całe dobro którego dokonujesz w całym swoim życiu z miłości:)
Przepraszam za ta przypadkową, całkowicie spontaniczną ewangelizację, tych, którym to przeszkadza, ale uznałam,że będzie abyście o tym wiedzieli:)
Hercka
Wysłany: Pią 23:20, 20 Paź 2006
Temat postu:
Taaa, to jest inna sprawa. Zawsze każą myśleć, jakie ty masz uzdolnienia, ja sobie zawsze poymyślę, nie dojdę do niczego i na tym się skończy. To dla mnie drażliwa kwestia.
O, a może coś dopiszę jeszcze. Ja jestem antytalenciem, jeśli chodzi o rozwój własnych talentów (nie mylić z zainteresowaniami). Zawsze mnie załamują ludzie, którzy np. potrafią śpiewać - i dlatego chodzą na jakiś chór, śpiewają w zespole i coś tam jeszcze. Albo tacy, co są dobrymi organizatorami i za wszystko się biorą. Oni wiedzą, co mają ze sobą zrobić, a ja nie mam żadnej mądrej konkretnej rzeczy, w której jestem dobra i którą mogę rozwijać. Naprawdę.
apolonia:)
Wysłany: Czw 20:18, 19 Paź 2006
Temat postu:
co??
I ty byłas na I stopniu? i tak uważasz? Co to były za rekolekcje? oczywiście, ze masz talent słoneczko moje:* i to nawet nie jeden:P
Hercka
Wysłany: Czw 19:01, 19 Paź 2006
Temat postu:
Tak sądzisz?
Ja jestem jawnym przykładem antytalencia.
apolonia:)
Wysłany: Czw 15:47, 19 Paź 2006
Temat postu:
nie ma czegoś takiego -takie pojecie poprostu nieistnieje:)
Octavia
Wysłany: Czw 14:44, 19 Paź 2006
Temat postu:
Czymże więc jest beztalencie???
apolonia:)
Wysłany: Czw 16:38, 12 Paź 2006
Temat postu:
a co to ma do talentu? Aha... że to niby taki talent?
No tak.. ale jak talent, to talent:P
Octavia
Wysłany: Czw 13:35, 12 Paź 2006
Temat postu:
A wedle Króla to nam najlepiej wychodzą programy z motywem "Śmierć aniołom".
apolonia:)
Wysłany: Czw 12:53, 05 Paź 2006
Temat postu:
no jak to jaki? Żuczek;)
no... i dziaberlak of course
Hercka
Wysłany: Śro 17:43, 04 Paź 2006
Temat postu:
A moje? Co ja robię? Czy ktoś mi może uświadomić, jaki jest mój talent? Tylko nie mówcie, że zrzędzenie, bo się obrażę.
apolonia:)
Wysłany: Śro 16:48, 04 Paź 2006
Temat postu:
a moje udawanie zakochanej (w JOOLIUSU) kucharki n O
Octavia
Wysłany: Śro 15:24, 04 Paź 2006
Temat postu:
Moje hobby to robienie programów Kawiarenki Literackiej;)
Hercka
Wysłany: Pon 20:50, 12 Cze 2006
Temat postu:
Heh, jak zobaczyłam ten temat, to zaraz mi się skojarzył "nowy talent Dominika", którym Król się tak zachwyca, czyli "Bajka o Złotej Rybce".
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin